W ciągu 12 lat pracy na etacie zwiększyłem swoje zarobki prawie 20 krotnie. W każdej z 4 firm w których pracowałem wcześniej lub później zarabiałem tyle ile chciałem i nie odszedłem z żadnej z nich z powodów finansowych. Poznaj uniwersalne zasady, dzięki którym również Ty będziesz zarabiać więcej.

Po ukończeniu technikum, przyjechałem do Warszawy autostopem z 20 zł w kieszeni, żeby znaleźć jakąś pracę i zarobić na pierwszy rok studiów. Po pierwszym roku studiów stacjonarnych musiałem ze względów finansowych przenieść się na studia zaoczne i rozpocząć stałą pracę. Tak więc w 1996 roku rozpocząłem pracę na etacie jako handlowiec w sklepie z artykułami grzewczymi, a moja pierwsza pensja wyniosła 600 zł netto (było to wówczas wynagrodzenie minimalne). Dla złapania kontekstu dodam, że kawalerka w Warszawie w tym czasie kosztowała około 120 tys. zł - była to dla mnie wówczas tak duża kwota, że wydawało mi się, że nigdy nie będzie mnie stać na własne mieszkanie.

Jeśli zastosujesz się do poniższych zasad, to będziesz zarabiać coraz więcej.

Jeśli nie musisz, to nie twórz
bariery finansowej

Jeśli na wstępie Twoje oczekiwania finansowe są wysokie lub bardzo wysokie, a potencjalny pracodawca nie zna twojej wartości, bo nie miał okazji się o niej przekonać, to prawdopodobnie Cię nie zatrudni i być może stracisz ciekawą okazję.

Czasami zgodzenie się na początek na nieco niższe wynagrodzenie, niż zakładałeś jest tylko pozorną stratą, bo jeśli w trakcie pracy pokażesz na co Cię stać, jaką realną wartość generujesz poprzez swoje zaangażowanie i kompetencje, to w większości przypadków po kilku miesiącach dostaniesz takie pieniądze jakich oczekiwałeś na wstępie, a może nawet większe. Twój pracodawca nie będzie chciał Cię stracić dobrego pracownika. Ten element strategii działa podobnie jak w przypadku zakupu drogiego produktu. Jeśli nie masz przekonania, że drogi produkt jest wart swojej ceny, to prawdopodobnie go nie kupisz, chociaż Cię na niego stać. Jeśli będziesz mieć okazję, go wcześniej przetestować i okaże się, że jest wart swojej ceny, to nie będziesz się specjalnie długo zastanawiać nad decyzją - po prostu go kupisz. Tak samo działa rynek pracy, czy Ci się to podoba, czy nie pracownik jest "produktem", który musi się sprzedać, więc trzeba to robić umiejętnie.

Moja pierwsza pensja wynosiła 600 zł, po okresie próbnym zarabiałem 800 zł, a po 2,5 roku, kiedy odchodziłem z firmy moja pensja wynosiła 2.400 zł netto.

Musisz wiedzieć ile aktualnie
chcesz zarabiać

Polecam mój poprzedni artykuł w którym napisałem o barierach, które utrudniają zarabianie więcej na etacie. Link do artykułu https://mariuszprokopczuk.pl/jak-zarabiac-wiecej-na-etacie/

Posiadanie konkretnej kwoty jest bardzo ważne.

Konkretna kwota staje się Twoim celem, więc zaczynasz zastanawiać się jak go osiągnąć. Ustalasz plan działań, które mają Cię do niego doprowadzić, więc w naturalny sposób będziesz szukać możliwości realizacji Twojego celu finansowego.

Drugi powód jest związany z wyceną kompetencji - oceną swojej wartości jako pracownika. Kiedy określasz kwotę jaką chcesz zarabiać, to zaczynasz się zastanawiać, czy faktycznie jesteś tyle wart na ile siebie wyceniłeś? Jeśli masz co do tego wątpliwości, to będziesz szukać sposobu, jak podnieść swoją wartość jako pracownika do poziomu zarobków w które celujesz, aby zwiększyć swoje szanse.

Kiedy byłem w trakcie studiów na wydziale pedagogiki, to zadałem sobie pytanie, czy po studiach pedagogicznych będę w stanie osiągać swoje cele finansowe? Szybko stwierdziłem, że „po pedagogice to za wiele nie zawalczę”, więc rozpocząłem kolejne studia tym razem Zarządzanie Strategiczne, a później studia MBA. Podnoszenie swojej wartości nie koniecznie musi być związanie z wykształceniem - dzisiaj znacznie wyżej oceniane są konkretne umiejętności i doświadczenie, niż formalne wykształcenie.

Jeśli chcesz dużo zarabiać,
to generuj dużą wartość

Zgodnie z biblijną zasadą siewu „kto mało sieje, mało też zbiera, a kto wiele sieje wiele też zbiera”, a więc im większą wartość będzie generować wykonywana przez Ciebie praca, tym większą wartość będziesz stanowić dla organizacji jako pracownik i tym większych zarobków możesz oczekiwać i wymagać od swojego pracodawcy.

Jak możesz generować wysoką wartość?

Jeśli uważasz, że treść tego artykułu jest wartościowa i może komuś pomóc, to udostępnij go w mediach społecznościowych klikając w odpowiednią ikonkę. Podziel się też swoją opinią w sekcji komentarzy.

Wykazuj się wysokim poziomem zaangażowania niezależnie od tego co robisz, nawet jeśli nie lubisz swojej pracy.
Szukaj możliwości w jaki sposób możesz pomóc w rozwiązaniu różnych problemów w firmie
Staraj się być zawsze pomocny
Cały czas zwiększaj swoją wartość dla organizacji poprzez rozwój swoich kompetencji i ukierunkowane zdobywanie doświadczenia.

Trudno sobie wyobrazić, że pracodawca będzie chciał płacić ci więcej, jeśli twoje kompetencje będą cały czas na tym samym poziomie. Pamiętaj też, że nie da się stale podnosić zaangażowania, ono po prostu musi być od razu na wysokim poziomie i nie może spadać. Tym co stale buduje Twoją wartość są: umiejętności i doświadczenie

Cały czas inwestuj w rozwój
swoich kompetencji

Analizując swoje działania jako pracownika etatowego, mogę bez wątpliwości stwierdzić, że oprócz wysokiego poziomu zaangażowania w dużej mierze zawdzięczam mój rozwój finansowy inwestycjom, które poczyniłem w ciągłe zwiększanie mojej wartości na rynku pracy - zrobiłem drugi kierunek studiów, ukończyłem dodatkowo studia MBA, uczestniczyłem w kursach i szkoleniach. W tamtym czasie zainwestowałem kilkadziesiąt tysięcy złotych, co nie było takie proste i wiązało się z pewnymi wyrzeczeniami (czas, pieniądze).

Pamiętaj, że z inwestycją zawsze wiąże się pewne ryzyko, które musisz wziąć pod uwagę. Wszelkiego rodzaju inwestycje to odłożenie nagrody w czasie bez żadnej gwarancji, że ją na pewno otrzymasz. Ja inwestując połowę mojej pensji (były takie momenty) w moją edukację wcale nie miałem pewności, że mi się to kiedyś zwróci. Nie raz miewałem chwile zwątpienia, ale pomimo wątpliwości dalej robiłem swoje.

Świadomie buduj markę
swojego nazwiska

Jesienią 2019 roku byłem we Wrocławiu na coachingu z handlowcem jednego z moich klientów. Przyjeżdżamy do kierownika na budowę i handlowiec się przedstawia, a potencjalny klient mówi: „tak, tak słyszałem, że jest Pan najlepszy w tej branży”. Taki "gość", ani nie będzie miał problemu z pracą, ani z zarabianiem pieniędzy jakich oczekuje - jak nie w tej to w innej firmie, bo zbudował markę w branży w której działa fachowca - eksperci zawsze zarabiają więcej w stosunku do tych, którzy nie są tak postrzegani.

Budowanie marki będzie różnie wyglądało w zależności od tego na jakim stanowisku pracujesz, w jakiej branży, czym się zajmujesz. Twoje działania na obecnym etapie mogą być różne, ale cel i sposób podejścia zawsze jest ten sam. Zadaj sobie pytanie jak chcesz być postrzegany przez: twojego przełożonego, współpracowników, klientów oraz innych tak zwanych interesariuszy w branży, a następnie zacznij świadomie działać w taki sposób, jak chcesz być postrzegany.

Świadomie używaj Mediów Społecznościowych, umieszczaj tam treści i zdjęcia, które będą spójne z tym jak chcesz być postrzegany. Miej świadomość, iż obecnie prawie każdy rekruter i przyszły pracodawca zanim złoży Ci ofertę pracy, to sprawdzi Cię w SocialMedia.

Wybierz dobry powód i moment
na rozmowę o podwyżce

Dlaczego pracodawca ma Ci dać podwyżkę?

Kiedyś jeden z moich pracowników przyszedł do mnie i poprosił o podwyżkę, zapytałem dlaczego mam zgodzić się na podwyżkę? W odpowiedzi usłyszałem: „chcę wziąć kredyt na zakup samochodu i potrzebuję zarabiać więcej, aby mieć dodatkowe pieniądze na jego spłatę”. Więc zadałem kolejne pytanie. A co ja jako właściciel firmy z tego będę miał, że kupisz sobie samochód, co zyskam płacąc Ci więcej? Pracownik nie był w stanie udzielić mi żadnej rozsądnej odpowiedzi. Pamiętaj, że Twoja podwyżka wynagrodzenia (netto), którą chcesz otrzymać dla pracodawcy oznacza kwotę brutto (podatek, ZUS), a więc pracodawca de facto musi Ci dać kwotę znacznie wyższą, niż ta, której oczekujesz.

Wybierz dobry moment na rozmowę

Pamiętam, jak w jednej z firm w której pracowałem powiedziałem szefowi, że noszę się z zamiarem odejścia z firmy, bo nie widzę dalszej możliwości rozwoju dla siebie. Mój szef sądząc, że chodzi mi o pieniądze zaproponował 30% podwyżki. Ponieważ pracowaliśmy w korporacji, a przyszłe wynagrodzenie przekraczało widełki na moim stanowisku, to czekał z wysłaniem wniosku do działu personalnego do momentu, aż osiągnąłem znaczący sukces w swojej pracy, bo potrzebował argumentu którym mógł wniosek o podwyżkę wesprzeć.

Sprzyjające okoliczności do rozmowy "o kasie" to:

Twój znaczny sukces, znaczący wkład w firmę (na przykład rozwiązałeś jakiś duży problem, pozyskałeś znaczącego klienta, uporządkowałeś magazyn, za który jesteś odpowiedzialny, wyprzedałeś produkty zalegające na magazynie, odzyskałeś znaczącego klienta, zgłosiłeś ciekawy pomysł, który przyniesie firmie korzyści,

Zwiększenie ilość pracy na Twoim stanowisku związane z zastępstwem lub zwolnieniem się współpracownika z Twojego działu,

Zwiększenie zakresu odpowiedzialności lub obowiązków na Twoim stanowisku,

Oferta pracy, którą otrzymałeś od innego pracodawcy.

PAMIĘTAJ

1. Stały rozwój finansowy czasami będzie wymagał podjęcia pewnego ryzyka - na przykład zmianę pracy, inwestycja w rozwój kompetencji

2. Każde osiągniecie ma swoją cenę i to Ty decydujesz, czy chcesz ją zapłacić, czy też nie.

3. Zwykle droga na skróty w perspektywie długoterminowej nie jest opłacalna, znacznie lepiej sprawdza się cierpliwe i wytrwale realizowanie obranej #strategii.

Daj znać w komentarzu co sądzisz na ten temat. Jeśli spodobał Ci się ten artykuł udostępnij go innym w mediach społecznościowych lub prześlij znajomym link.

Jeśli chcesz otrzymywać bezpłatne materiały i powiadomienie o nowych artykułach, na BLOGU kliknij w przycisk poniżej